Na polskich drogach codziennie ginie kilkanaście osób. Ich śmierć spowodowana jest zazwyczaj wypadkami samochodowymi. Jeszcze więcej, bo ponad setka jest w nich rannych. Niekiedy rany te są bardzo ciężkie i wpływają na dalsze życie poszkodowanego. Mowa tu nie tylko o fizycznym czy psychicznym cierpieniu, ale także i utraconych szansach na rozwój kariery zawodowej, stracie pracy i zarobków czy ponoszeniu kosztów leczenia i rehabilitacji. Konsekwencje wypadku dopadają więc poszkodowanego w wielu aspektach. Na szczęście polskie prawo stara się maksymalnie pomoc ofiarom wypadków samochodowych. Zgodnie z nim mogą oni, a także rodziny ofiar śmiertelnych, ubiegać się o świadczenia finansowe, które mają zrekompensować ból, pokryć koszty leczenia oraz pozwolić na dalsze w miarę normalne życie. Należy jednak zaznaczyć, że te świadczenia nie są wypłacane z automatu. Jeśli ofiara wypadku nie zgłosi się po nie do firmy ubezpieczeniowej sprawcy zdarzenia, to rekompensat nie uzyskają. Sprawdź, co musisz zrobić, aby uzyskać odszkodowanie po wypadku.
Czy tylko odszkodowanie? Świadczenia powypadkowe z OC sprawcy wypadku
Najczęściej w przypadku wypadku samochodowego mówi się o wypłacie odszkodowania. Wiele osób odszkodowanie powypadkowe traktuje jako jedno zbiorcze świadczenie. Tymczasem należy pamiętać, że prawo dokładnie rozgranicza poszczególne rekompensaty. O odszkodowaniu mówimy, gdy osoba poszkodowana stara się jedynie o wypłatę świadczenia za zniszczone mienie np. samochód, telefon, ubranie. Celem odszkodowania jest zwrócenie poniesionych kosztów, również tych wynikających z zakupu leków i sprzętu rehabilitacyjnego czy przebytych operacji. Osobnym świadczeniem powypadkowym jest zadośćuczynienie. Jest o nim mowa, jeśli poszkodowany chce uzyskać rekompensatę za ból, cierpienie i krzywdę zarówno fizyczną, jak i psychiczną doznaną w wyniku wypadku komunikacyjnego. W przypadku gdy osoba poszkodowana doznała poważnego i wykluczającego w sposób trwały uszczerbku na zdrowiu prawo mówi o wypłacie jej renty. Wszystkie te formy rekompensaty mogą być wypłacone zarówno osobom faktycznie poszkodowanym w wypadku, jak i najbliższym, jeśli poszkodowany zmarł.
Co zrobić, jeśli w wypadku zostało się rannym?
Przede wszystkim, jeśli w wypadku zostało się rannym, należy zadbać o własne zdrowie. Jeśli jest się na siłach i ma się możliwość, należy wezwać karetkę pogotowia oraz pozostałe służby porządkowe, tj. policję, straż pożarną, jeśli jest taka potrzeba. Jeśli poszkodowany nie może zrobić tego samodzielnie, powinien poprosić kogoś o pomoc. W następnej kolejność, w czasie oczekiwania na kartkę, poszkodowany, który jest w stanie, może zanotować dane sprawcy wypadku. Przede wszystkim jego imię i nazwisko, numer polisy OC i nazwę ubezpieczyciela, a także numer rejestracyjny, markę i model samochodu. Ustaleniem winnego zdarzenia w przypadku wypadku samochodowego zajmie się policja, a więc sam poszkodowany nie musi martwić się podpisywaniem oświadczenia o winie.
Jak zgłosić szkodę ubezpieczycielowi?
Posiadając dane sprawcy wypadku, należy sprawę zgłosić do firmy ubezpieczeniowej, w której wykupił on polisę OC pojazdu. Jeśli masz tylko dane samochodu wraz z numerem polisy, a nie znasz nazwy ubeczyciela, możesz sprawdzić go w bazie dostępnej na stronie www Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Szkodę zgłasza się osobiście, telefonicznie, mailowo lub listownie. Ważne, aby mieć potwierdzenie zgłoszenia, ponieważ od tego czasu liczony jest termin, który firma ubezpieczeniowa ma na wypłatę odszkodowania. Należy też pamiętać, że szkody osobowe, czyli te powstałe na zdrowiu zgłasza się tylko do ubezpieczyciela sprawcy, ewentualnie swojego, jeśli ma się wykupione ubezpieczenie komunikacyjne NNW (od następstw nieszczęśliwych wypadków). Polisy autocasco nie pokrywają szkód związanych z obrażeniami ciała, zwrotami kosztów leczenia po wypadku, dojazdów do placówek medycznych czy na rehabilitację. Taką samą ścieżkę jak powyżej należy zastosować w przypadku, gdy sprawca wypadku uciekł z miejsca zdarzenia. Wtedy jednak na wypłatę rekompensaty będzie trzeba poczekać nieco dłużej, ponieważ firma ubezpieczeniowa po 30 dniach przekaże sprawę UFG (Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu), który również będzie miał taki sam termin na rozpatrzenie sprawy i wypłatę odszkodowania.
Dokumenty dla ubezpieczyciela
Samo zgłoszenie sprawy i oświadczenie, że chce się otrzymać rekompensatę, nie wystarczy. Poszkodowany musi przedstawić firmie ubezpieczeniowej, o jakie świadczenia i w jakiej wysokości się ubiega. Określenie kwot pozostawia się jemu. Swoje roszczenia należy także dobrze uargumentować i przedstawić dowody, które potwierdzą, że do szkody faktycznie doszło. We wniosku przede wszystkim trzeba się skupić na dokładnym opisaniu okoliczności wypadku, przedstawieniu protokołów policyjnych, zeznań świadków, dokumentacji fotograficznej itd. Jeśli ubiega się o zwrot kosztów leczenia, to istotne będą faktury, rachunki i paragony za zakupy leków i sprzętu, a także bilety i potwierdzenia wizyt lekarskich. Ważne jest również dołączenie dokumentacji medycznej, którą można uzyskać w placówkach, gdzie odbywało się leczenie i rehabilitacje. To właśnie na podstawie przedstawionych dowodów towarzystwo ubezpieczeniowe orzeka wysokość odszkodowania i zadośćuczynienia powypadkowego. Wysokość odszkodowania jest również pochodną oceny komisji lekarskiej, która orzeka, jakie szkody osobowe poniósł poszkodowany. Swoje orzeczenie może ona wydać zaocznie, na podstawie wcześniej dostarczonych jej informacji i dokumentacji – stąd tak ważne jest dostarczenie kompletu danych do ubezpieczyciela.
Proces likwidacji szkody, jak on wygląda?
W ciągu 30 dni od zgłoszenia firmie ubezpieczeniowej szkody ma ona czas na zbadanie okoliczności wypadku, ustalenie obrażeń i uszczerbku na zdrowiu poszkodowanego, określeniu czy należy mu się odszkodowanie i w jakiej wysokości. Często w tych 30 dniach poszkodowani otrzymuje pismo, w którym firma ubezpieczeniowa proponuje ugodę i natychmiastową wypłatę świadczeń. Należy jednak pamiętać, aby dwa razy zastanowić się, czy podpisanie takiego dokumentu jest korzystne, a kwota wystarczająca. Po podpisaniu ugody ubezpieczeniowej nie ma się możliwości ubiegania o dalsze świadczenia, nawet na drodze sądowej. Oznacza to, że jeśli po czasie okaże się, że uraz jest bardziej rozległy, poszkodowany będzie zdany sam na siebie.
Wysokość zadośćuczynienie i odszkodowania po wypadku samochodowym
Proponowane kwoty świadczeń wpisywane są przez samego poszkodowanego do wniosku do firmy ubezpieczeniowej. Następne są one analizowane przez ekspertów ubezpieczyciela i najczęściej porównywane z tabelą zawartą w Rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 roku. Trzeba jednak zaznaczyć, że każde towarzystwo ubezpieczeniowe może ustalić swoją wewnętrzną tabelę określającą uszczerbek na zdrowiu. Określając wysokość odszkodowania i zadośćuczynienia należy pamiętać, że jego kwota nie może być symboliczna i powinna wyrównywać straty związane z pogorszeniem stanu zdrowia, zmianą sytuacji życiowej i materialnej. Ustawodawca zastrzega jednak, że te świadczenie nie mają na celu nadmiernego wzbogacenia się poszkodowanego.
Termin wypłaty odszkodowania
Firma ubezpieczeniowa ma 30 dni na wypłatę odszkodowania. Termin ten liczony jest od daty zgłoszenia szkody w sytuacjach nadzwyczajnych np. gdy trudno jest ustalić okoliczności zdarzenia, może on zostać wydłużony najpierw o 14 dni, a potem o kolejne terminy. Cały proces likwidacji szkody nie może trwać dłużej niż 90 dni. Wyjątek stanowi tutaj sytuacja, kiedy w sprawie wypadku postępowanie toczy się przed sądem – firma ubezpieczeniowa może zadecydować wtedy, że wypłaty dokona po zapadnięciu wyroku.
Co, jeśli kwota odszkodowania z OC sprawcy jest za niska?
Jeśli okaże się, że ubezpieczyciel sprawcy wypadku proponuje ci niską kwotę odszkodowania, możesz przystąpić do negocjacji z nim. Popierając się rzeczowymi argumentami być może uda ci się zmienić jego decyzje. Jeśli nie, należy wystosować oficjalną reklamacją z przytoczeniem argumentacji i dowodów, które popierają twoją tezę starania się o wyższe odszkodowanie. Reklamację można składać 2 razy, w przypadku niepowodzenia na tej ścieżce poszkodowani mogą skorzystać z pomocy Rzecznika Finansowego. Prowadzi on mediacje między stronami sporu, a także występuje w zakresie postępowania skargowego. Jego zalecenia nie są jednak wiążące dla towarzystw ubezpieczeniowych. Ostatecznym rozwiązaniem jest skierowanie sprawy na drogę sądową. Jak pokazuje praktyka, sądy w postępowaniu cywilnym, mogą przyznać o wiele wyższą kwotę, niż pierwotnie była proponowana przez ubezpieczyciela. Jednak decydując się na to rozwiązanie, należy liczyć się z dodatkowymi kosztami (przynajmniej na początku procesu), na które składają się m.in. opłata za pozew, koszty powołania biegłych, wynajem kancelarii prawnej lub firmy odszkodowawczej, która będzie reprezentować poszkodowanego przed sądem, a także wielomiesięcznym czekaniem na ostateczny werdykt. O odszkodowanie i zadośćuczynienie poszkodowany może ubiegać się również w toku sprawy karnej wytoczonej sprawy wypadku (jeśli taka będzie). W postępowaniu tym będzie on występował jako świadek całego zdarzenie. Trzeba jednak pamiętać, że odszkodowania przyznawane w sprawach karnych są o wiele niższe niż te w procesach cywilnych.
Zaliczka na odszkodowanie z polisy OC sprawcy
Wielu poszkodowanych nie ma czasu czekać na wypłatę odszkodowania. W leczeniu i rehabilitacji liczy się każdy dzień. Brak podejmowania szybkich działań może spowodować, że uraz się pogłębi lub stanie nieodwracalny. Jeśli tak jest i poszkodowany potrzebuje szybko gotówki na leczenie i rehabilitację, może on wystąpić do ubezpieczyciela o wypłatę pieniędzy z OC sprawy w formie zaliczki. Takie wniosek składa się w trakcie wyjaśniania okoliczności wypadku i prowadzenia postępowania likwidującego szkodę. Pieniądze z zaliczek mogą pokrywać bieżące koszty leczenia oraz rehabilitacji, a także stanowić spłatę długów zaciągniętych na powrót do zdrowia. W przypadku, gdy w trakcie leczenia okaże się, że wypadek spowodował nieodwracalne szkody, osoba poszkodowana powinna wystąpić dodatków o rentę np. z tytułu zmniejszonych widoków na przyszłość.