O stłuczkę samochodową nie trudno. Zdarzają się one na parkingach, a nawet i na prostej drodze. Większość z nich nie niesie za sobą poważnych uszkodzeń samochodu. Drobne zadrapania czy zarysowania – tym zazwyczaj kończą się samochodowe stłuczki. Jednak czasem przybierają one większe rozmiary i stanowią niemały problem dla właściciela pojazdu. Problemy te pojawiają się szczególnie wtedy, gdy kierowcy nie są w stanie ustalić, kto spowodował stłuczkę. Często też kierowca uszkodzonego pojazdu musi borykać się z tym, że sprawca uciekł, nie pozostawiając na siebie żadnych namiarów. Jak wtedy ustalić winnego całego zajścia?
Stłuczka na parkingu i co dalej?
Jeśli przydarzyła ci się stłuczka na parkingu, musisz zachować się dokładnie tak samo, jak podczas tej, która wydarza się na prostej drodze. Przede wszystkim należy ustawić samochód tak, aby nie przeszkadzał innym i nie spowodowała lawinowych stłuczek aut nadjeżdżających z naprzeciwka czy z tyłu. Kolejnym krokiem jest ocenienie szkód. Najlepiej jest wykonać dokumentację fotograficzną, która pokaże, jak wygląda auto po kolizji. Obowiązkiem jest także spisania oświadczenia, w którym sprawca przyznaje się do spowodowania stłuczki.
Jak ustalić kto jest winny stłuczki?
Zanim jednak podpisze się oświadczenie o spowodowaniu stłuczki, konieczne jest ustalenie jej winnego. W tym celu należy odwołać się do przepisów oraz znaków drogowych znajdujących się na parkingu. Jeżeli ich nie ma, zawsze obowiązuje zasada „prawej ręki”. Trzeba też pamiętać, że na parkingu wyjazd z miejsca postojowego traktuje się jako włączenie do ruchu, a więc kierowca musi ustąpić pierwszeństwa wszystkim nadjeżdżającym pojazdom.
Szkoda parkingowa – kiedy i czy warto wzywać policję?
Zazwyczaj ustalenie winnego szkody parkingowej nie jest trudne. Jeśli jednak na tym etapie wystąpią problemy i niezgodności, koniecznie należy wezwać policję. W przypadku, gdy parking określany jest jako strefa ruchu, policjanci mają prawo do sporządzania notatek ze zdarzenia oraz wymierzania mandatu. Co więcej, to oni mogą bezspornie określić, kto był winny zdarzeniu. Jeśli jednak parking nie jest oznaczony jako strefa ruchu, można napotkać na pewne problemy. Przede wszystkim, wtedy policjanci mogą wystawić jedynie mandat za stworzenie zagrożenia, a nie za konkretną szkodę. Ustalenie winnego jest więc problematyczne. W sytuacji, gdy zależy nam na ustaleniu winnego, koniecznie trzeba się dopominać o przyjazd policji na miejsce zdarzenia oraz spisanie z niego notatki. Taki dokument będzie można przedstawić ubezpieczycielowi, co znacznie ułatwi uzyskanie odszkodowania.
Co zrobić, jeśli sprawca stłuczki ucieka z miejsca zdarzenia?
Jeżeli to my sami jesteśmy sprawcami stłuczki na parkingu, dobrze jest poczekać na właściciela samochodu, który zarysowaliśmy. W celu przyspieszenia całej akcji można poprosić centrum handlowe o wywołanie osoby posiadającej auto o danym numerze rejestracyjnym. Rozwiązaniem jest również pozostawienie za wycieraczką danych kontaktowych do siebie. W przypadku braku podjęcia takich środków można zostać oskarżonym o ucieczkę z miejsca zdarzenia.
W przypadku, gdy to nasz samochód został uszkodzony, a sprawca ucieka, nie pozostawiając namiarów na siebie, należy zgłosić się do właściciela parkingu z zapytaniem o możliwość udostępnienia nagrań z monitoringu. Zazwyczaj większość parkingów wyposażona jest w co najmniej jedną kamerę. Gdy sprawca odjedzie z miejsca kolizji, koniecznie należy też powiadomić policję i dopilnować, aby została sporządzona notatka o stłuczce. Pomoże ona w pokryciu szkody z ubezpieczenia AC.
Szkoda spowodowana przez pasażera – czy można za nią uzyskać odszkodowanie?
Na parkingach często też spotykamy się ze szkodami, które może wyrządzić pasażer samochodów np. zarysowaniem drzwi przy wysiadaniu czy wsiadaniu do drugiego auta. Zazwyczaj takie usterki są bardzo małe, niekiedy nawet niewidoczne. Jednak jeśli okaże się, że uszkodzenie jest spore, to można mieć duży problem z wyegzekwowaniem odszkodowania. Wynika to z tego, że zgodnie z ustawą o ubezpieczeniach obowiązkowych odszkodowanie z tytułu polisy OC przysługuje jedynie w przypadku szkody, która została wyrządzona w związku z ruchem pojazdu przez jego kierowcę lub właściciela. Oznacza to, że jeśli pasażer wyrządzający szkodę nie jest właścicielem lub współwłaścicielem pojazdu, ubezpieczyciel może odmówić wypłacenia odszkodowania. Poszkodowany może się w tej sytuacji ubiegać o odszkodowanie od pasażera, który musi wypłacić je z własnej kieszeni. Wyjątkiem od tej sytuacji jest, to gdy pasażerem jest dziecko kierowcy/właściciela samochodu mające mniej niż 13 lat – wtedy zawsze za szkodę odpowiada ubezpieczyciel. Trzeba też pamiętać, że wypłaty odszkodowania może on odmówić tylko w sytuacji, kiedy szkoda wynika wyłącznie z winy pasażera. W praktyce oznacza to, że jakiekolwiek nieprawidłowe zachowanie kierowcy np. zatrzymanie samochodu w niedozwolonym miejscu sprawia, że może on ubiegać się o odszkodowanie z polisy OC, a nie od osoby prywatnej. Interpretacja ta jest wynikiem ustaleń Rzecznika Finansów.