Odzyskiwanie odszkodowań OC: ile można zyskać?

0

Nikt nie chce doświadczyć kolizji czy wypadku samochodowego. Są to zdarzenia wysoce niebezpieczne nie tylko dla naszego mienia, ale i zdrowia oraz życia. Jednak zdarzenie komunikacyjne zdarzają się bardzo często. O ile nie przenoszą znacznych szkód  majątkowych i poszkodowani wychodzą z nich bez większych obrażeń, da się o nich szybko zapomnieć. Należy jednak pamiętać, że za każdy wypadek, kolizje czy stłuczkę można ubiegać się o odszkodowanie. Poszkodowani mogą wystąpić do ubezpieczyciela sprawcy o odszkodowanie w zakresie uszkodzenia mienia lub/i uszczerbku na zdrowiu. Samo uzyskanie tych odszkodowań nie musi być jednak stratą dla poszkodowanego. Zobacz, co może on zyskać?

Odszkodowania powypadkowe – jakie można uzyskać?

Jeżeli uczestniczyło się w wypadku drogowym, można uzyskać odszkodowanie zarówno za uszczerbek na zdrowiu, jak i za szkodę majątkową, czyli zniszczenie/uszkodzenie samochodu. W tym pierwszym przypadku odszkodowanie z polisy OC sprawcy będzie obejmować zwrot kosztów leczenia i rehabilitacji np. zakup leków, zabiegi rehabilitacyjne czy zwrot kosztów dojazdu na wizyty lekarskie. W drugim, odszkodowanie za szkodę majątkową obejmuje naprawę pojazdu.

odszkodowanie z oc sprawcy

Ubieganie się o te odszkodowania powypadkowe jest stosunkowo proste. Szkodę należy zgłosić telefonicznie do ubezpieczyciela, a następnie dostarczyć mu dowody mówiące, że taka szkoda nastąpiła. Dowodami tymi mogą być notatki policyjne, zdjęcia z miejsca wypadku, oświadczenie sprawcy, zeznania świadków, dokumentacja medyczna, opinia komisji lekarskiej itd. Im więcej dowodów się przedstawi, tym cały proces będzie szybszy i skuteczniejszy. Ubezpieczyciel na wypłatę świadczenia ma 30 dni od dnia zgłoszenia do niego szkody.

Na czym polega uproszczona likwidacja szkody?

W przypadku, gdy brało się udział w zdarzeniu drogowym, które nie wywołało dużych szkód, wina sprawcy jest bezsprzeczna i całe wydarzenie jest dobrze udokumentowane, można zdecydować się na tzw. uproszczoną likwidację szkody. Jest to o tyle korzystne rozwiązanie, ponieważ oszczędza czas poszkodowanego. Cały proces likwidacji szkody opiera się na rozmowie telefonicznej z konsultantem ubezpieczyciela. Do ustalenia wysokości odszkodowania wystarczy jedynie dokumentacja fotograficzna przedstawiona ubezpieczycielowi.

Odszkodowanie oparte na kosztorysie – co można zyskać?

Firmy ubezpieczeniowe często wypłatę odszkodowania opierają na metodzie kosztorysowej. Obejmuje ona stworzenie kosztorysu szkód. Jeśli i twoje odszkodowanie ma być wypłacone na podstawie tej metody, dokładnie przyjrzy się przedstawionemu przez ubezpieczyciela dokumentowi.  Jeżeli masz co do niego wątpliwości, skontaktuj się z niezależnym rzeczoznawca, który go oceni. Firmy ubezpieczeniowe często w kosztorysach: zaniżając wartość roboczogodzin, nie uwzględniając niektórych napraw, stosując amortyzację części samochodowych, czy też obniżają wartość samochodu poprzez stosowanie nieoryginalnych części zamiennych. Każda z tych praktyk jest niezgodna z prawem i poszkodowany może się na nią nie zgadzać, a tym samym ubiegać się o odszkodowanie dodatkowe.

Odszkodowania powypadkowe i po kolizyjne – o co jeszcze można się ubiegać?

Najczęściej poszkodowani występują do ubezpieczyciela o zwrot kosztów naprawy pojazdu i kosztów leczenia. Wielu kierowców zapomina, że z OC sprawcy wypadku czy kolizji można też uzyskać inne świadczenia, które pomogą z poradzeniem sobie ze skutkami zdarzenia komunikacyjnego. Firmy ubezpieczeniowe zobligowane są do zwracania kosztów m.in. za wynajem samochodu zastępczego na okres naprawy własnego (należy pamiętać, że samochód musi być o podobnych parametrach jak nasz, a cena jego wynajmu nie przekraczać średniej w danym mieście), holowanie pojazdu, zniszczone mienie np. telefon komórkowy, ubranie itd. Poszkodowany może ubiegać się także o odszkodowanie za utratę wartości handlowej samochodu.

Na dodatkowe odszkodowanie oraz zadośćuczynienie mogą starać się również osoby, które poniosły szkody osobiste w następstwie wypadku samochodowego. Mogą one wystąpić do ubezpieczyciela z wnioskiem o zwrot kosztów: dojazdu do placówek medycznych, dochodu, który mogłyby osiągnąć, gdyby w trakcie leczenia pracowały, zniszczonych rzeczy, leczenia, rehabilitacji i zakupionych leków, przebudowy i adaptacji swojego mieszkania (w przypadku, gdy w następstwie wypadku poszkodowany stał się inwalidą).

Zgodnie z literą polskiego prawa poszkodowany może liczyć na duże wsparcie pieniężne. Odszkodowania wypłacane z polisy OC sprawcy mają ułatwić mu dojście do zdrowia oraz likwidować powstałe w wypadku straty materialne. Jednak należnych poszkodowanym pieniędzy żadna firma nie wypłaci z własnej woli. Oznacza to, że to sam poszkodowany musi zwrócić się z odpowiednim wnioskiem do ubezpieczyciela. Jeśli tego nie zrobi, uzna on, że poszkodowany nie jest zainteresowany otrzymaniem należnych mu świadczeń. Dobrze jest pamiętać, że każda prośba powinna być odpowiednio umotywowana i udokumentowana, a także zawierać rozsądne i racjonalne żądania finansowe. Osoby, które samodzielnie nie są w stanie starać się o odszkodowania, mogą skorzystać z pomocy kancelarii prawnych lub firm odszkodowawczych.

 

Co to jest szkoda całkowita i kiedy następuje?

0

Skutkiem wypadku drogowego może być szkoda całkowita, częściowa, a czasem samochód może nie ulec żadnemu uszkodzeniu. Jednak w przypadku doszczętnego zniszczenia auta mówimy o szkodzie całkowitej. Wtedy samochód jest już wrakiem i w żadnym stopniu nie nadaje się do użytkowania.

Czym jest szkoda całkowita?

Szkoda całkowita następuje w sytuacji, gdy naprawa samochodu miałaby być droższa od samego samochodu. Przyjmuje się wartość samochodu na dzień szkody, która jest ustalana w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia. Zazwyczaj szkoda całkowita stanowi ok 70% wartości samochodu, jest to jednak zależne od posiadanej polisy oraz ubezpieczyciela. Starsze samochody mają większą szansę na uznanie szkody całkowitej, ponieważ mogą być trudniejsze w naprawie.

Więcej informacji o naprawieniu szkody znajduje się w art. 363 § 1 Kodeksu Cywilnego, gdzie jest właśnie mowa o tym, że gdyby naprawa była zbyt kosztowna w stosunku do wartości auta to ubezpieczony może żądać jedynie świadczenia pieniężnego.

W przypadku, gdy szkoda ma być naprawiona z polisy sprawcy możesz domagać się naprawy samochodu, oczywiście jeśli jest to możliwe. Tak jak wspomnieliśmy wyżej koszt naprawy nie może być wyższy niż wartość auta, która jest ustalana przez ubezpieczyciela na dzień, w którym zdarzył się wypadek. Wartość samochodu jest poddawana amortyzacji, uwzględnia się roczny spadek wartości.

Jaka jest wysokość odszkodowania przy szkodzie całkowitej?

Przy szkodzie całkowitej wysokość odszkodowania oblicza się według wzoru. Od wartości nieuszkodzonego samochodu przypadającego na dzień wypadku odejmuje się wartość wraku samochodu przypadającego na dzień szkody.

Co zrobić z wrakiem samochodu?

Jeśli została uznana szkoda całkowita samochód można sprzedać. Istnieją firmy skupujące bardzo uszkodzone samochody, wraki, które nie nadają się już do użytkowania. W Internecie można znaleźć adresy takich firm lub uzyskać kontakt w znajomym warsztacie samochodowym. Firma ubezpieczeniowa może również pomóc z wskazaniem miejsca lub osoby, której można sprzedać wrak. Niektórzy ubezpieczyciele sami wystawiają wraki samochodów na sprzedaż.

Może być również ta, że nikt nie chce odkupić samochodu, ponieważ przedstawia on już tylko znikomą wartość. W takim wypadku pozostaje jedynie zezłomowanie auta. Samochody w jednym kawałku zazwyczaj przyjmowane są za darmo.

Również w przypadku złomowania należy pamiętać o formalnościach. Miejsce, w którym będziemy złomować samochód powinno mieć upoważnienie wojewody do wydawania zaświadczeń o kasacji pojazdu, ponieważ właśnie ten dokument jest potrzebny do wyrejestrowania samochodu w wydziale komunikacji – w tym miejscu znajdziesz również listę miejsc, które mają uprawnienia do wydawanie tego typu zaświadczeń.

Oddając samochód do kasacji należy przygotować dowód osobisty, tablice rejestracyjne, dowód rejestracyjny pojazdu. Jeśli dowód rejestracyjny zatrzymała Policja, należy przedstawić odpowiednie zaświadczenie, a jeśli została wydana karta pojazdu to również ją należy przedstawić.

odszkodowanie z oc sprawcy

Jeśli samochód był współwłasnością powinieneś przedstawić zgodę drugiego właściciela na kasację. Niestety w wypadkach często giną ludzie, jeśli drugi współwłaściciel nie żyje musisz przedstawić jego akt zgonu. Natomiast jeśli samochód nie jest do końca Twój, jest np. zarejestrowany na bank kredytujący lub firmę leasingową to powinieneś id ich uzyskać odpowiednią zgodę na kasację.

Złomowane samochody powinny mieć również czytelne numery części składowych takich jak: numer VIN lub numer nadwozia, ramy, silnika. Numery powinny się zgadzać z tym, co widnieje w dokumentach.

Jak sprzedać wrak samochodu?

Wrak samochodu można również sprzedać, zwłaszcza jeśli znajdziemy na niego kupca. Najważniejszym elementem podczas sprzedaży jest sporządzenie odpowiedniej dokumentacji. Nie ma co liczyć na wysoką cenę, jednak sprzedaż pozwala na zaprzestanie płacenia OC. Sporządzając umowę należy spisać poprawne dane nabywcy i powinien się on zobowiązać do rejestracji pojazdu.

Po sprzedaży wraku należy zgłosić to do ubezpieczyciela oraz do wydziału komunikacji.

Sprzedaż części z wraku?

Z wraku samochodu można również spróbować odzyskać części, których wartość może przewyższyć wartość całego sprzedanego zniszczonego samochodu. Demontażu można dokonać samodzielnie, jednak to, co zostanie z samochodu należy oddać do stacji demontażu pojazdów, a tam za każdy brakujący kilogram musisz zapłacić ok. 10 zł. Zanim więc weźmiesz się za rozbieranie auta na części, przelicz czy czasem nie dopłacisz do tego działania. Części składowe samochodu ważą dość dużo i nie zawsze ich cena sprzedaży będzie przewyższać kwotę, którą trzeba będzie zapłacić na stacji demontażu pojazdów. Sama sprzedaż pojedynczych części może zająć dość sporo czasu.

Pozbyłem się wraku i co dalej?

Po dopełnieniu powyższych działań, zezłomowaniu lub sprzedaży wraku masz 30 dni na zgłoszenie się do firmy ubezpieczeniowej po zwrot nadpłaty z polisy. Jeżeli wykupiłeś ubezpieczenie AC masz prawo do zwrotu kwoty za niewykorzystany okres ubezpieczenia.

Stłuczka. Co robić? Jak zgłosić szkodę?

0

Stłuczka samochodowa może zdarzyć się każdemu. Jednak zazwyczaj omijamy ten temat i nie myślimy o tym, co powinniśmy zrobić, gdy już dojdzie do takiej sytuacji. W tym artykule pomożemy poukładać wszystkie informacje i wskażemy działania, działania jakie powinieneś podjąć, gdy taka sytuacja będzie mieć miejsce.

Czym jest stłuczka samochodwa?

Stłuczka to kolizja na drodze w wyniku której nie ucierpiała żadna osoba, ewentualnie mogło dojść do uszkodzenia pojazdów. Stłuczka nie wymaga wzywania żadnych służb. Inaczej jest, gdy cierpi jakaś osoba, wtedy mówimy o wypadku drogowym i w takiej sytuacji należy wezwać pomoc.

Co zrobić, gdy dojdzie do stłuczki?

Przede wszystkim zachowaj spokój, jeszcze nie wiesz jaka jest skala tej kolizji, dlatego ważne abyś nie podejmował pochopnych działań i nie panikował. Opanowanie emocji to podstawa sprawnej komunikacji, dlatego nie rzucaj się od razu z krzykiem na drugiego kierowcę. Nie wiadomo jeszcze, czy ktoś zawinił.

Jeśli jechałeś z jakimiś pasażerami sprawdź, czy wszyscy są cali. Jeżeli Twój samochód jest sprawny zjedź na pobocze lub w miejsce, gdzie nie zablokujesz ruchu innym pojazdom.

Czy wszyscy są cali?

Sprawdziłeś już czy nic się nie stało pasażerom w Twoim samochodzie, jednak nie możesz zapominać o pozostałych uczestnikach kolizji. Zorientuj się, czy w drugim samochodzie pasażerowie nie ucierpieli i czy jakiś inny uczestnik ruchu drogowego nie ucierpiał np. przechodzień, kolaż.

Jeśli widzisz, że ktoś wymaga pomocy zadzwoń na 112 i odpowiadaj na wszystkie pytania, koordynator zawiadomi odpowiednie służby i poinstruuje Cię jak możesz pomóc rannym.

Zabezpieczenie miejsca zdarzenia

Jest to bardzo ważne z uwagi na to, że niezabezpieczona przestrzeń może powodować kolejne kolizje, które mogą być nawet poważniejsze. Dlatego pierwsze, co powinieneś zrobić w tym celu to założyć odblaskową kamizelkę, pamiętaj, że pozostali pasażerowie również powinni je ubrać (Twoim obowiązkiem jest posiadanie w samochodzie kamizelek odblaskowych). Następnie rozłóż trójkąt ostrzegawczy w odległości 1 metra od samochodu, jeżeli jesteś na terenie zabudowanym lub 30 do 50 metrów od samochodu, jeżeli jesteś poza terenem zabudowanym.

Warto również wspomnieć, że niezabezpieczenie miejsca kolizji grozi grzywną w wysokości 300 zł.

Czy policja jest konieczna?

Niezawsze. Jeśli podczas stłuczki nikt nie ucierpiał i bez problemu dogadujesz się z drugim kierowcą, razem potraficie ustalić, kto spowodował stłuczkę to policji nie trzeba wzywać. Jednak gdy drugi kierowca jest np. nietrzeźwy lub istnieje podejrzenie popełnienia przestępstwa należy wezwać służby. Również w sytuacji, kiedy nie możecie ustalić, kto jest sprawcą kolizji, nie potraficie się dogadać zaleca się wezwanie policji.

Dokumenty z miejsca stłuczki samochodowej

Aby usunąć szkodę na koszt ubezpieczyciela, należy spisać oświadczenie o zdarzeniu drogowym. Taki formularz możesz mieć przygotowany w samochodzie na wszelki wypadek, można go pobrać ze strony internetowej firmy ubezpieczyciela. Jednak nie zawsze będziemy mieć ten druk pod ręką. Dlatego oświadczenie można również spisać na zwykłej kartce.

Powinno ono zawierać dokładny opis zdarzenia, w którym przedstawicie co dokładnie się wydarzyło, kiedy  i do jakich uszkodzeń doszło, można tutaj dodać zdjęcia dokumentujące powstałe szkody. Następnie należy podać dane dotyczące pojazdów, czyli numery rejestracyjne, marki oraz modele. W oświadczeniu powinny się również znaleźć dane osobowe kierowców: imię i nazwisko, pesel, data urodzenia, numer prawa jazdy oraz adres zameldowania. Nie należy także zapomnieć o danych na temat ubezpieczenia OC: nazwie firmy ubezpieczeniowej oraz numerze polisy. Na koniec kierowcy powinni podpisać dokument.

odszkodowanie z oc sprawcy

Zgłoszenie do firmy ubezpieczeniowej

Po przygotowaniu odpowiedniego oświadczenia skontaktuj się z ubezpieczycielem i zgłoś kolizję oraz powstanie szkody. Posiadając OC szkodę powinieneś zgłosić od razu, natomiast jeśli masz polisę AC masz na to 7 dni.

Dane kontaktowe firmy ubezpieczeniowej znajdziesz na odcinku polisy OC, który powinieneś mieć zawsze ze sobą.

Jeśli masz wykupioną opcję Bezpośredniej Likwidacji Szkód to twój ubezpieczyciel sam zajmie się wszystkim, jest to duże ułatwienie i bardzo komfortowe rozwiązanie.  Jeżeli Twój samochód uległ poważnemu uszkodzeniu możesz poprosić ubezpieczyciela o pomoc drogową.

Stłuczka samochodowa w skrócie

Podsumowując, gdy zdarzy Ci się stłuczka zachowaj zimną krew. Sprawdź, czy wszyscy uczestnicy kolizji są cali i zdrowi. Pamiętaj, żeby najpierw skupić się na ludziach, a dopiero później na szkodach materialnych. Jeżeli jest to możliwe odstaw samochód na pobocze, a następnie zabezpiecz miejsce stłuczki trójkątem ostrzegawczym. Noś odblaskową kamizelkę. Gdy miejsce jest już zabezpieczone, a wszyscy pasażerowie i kierowcy są cali możesz przystąpić do wypełniania oświadczenia dla ubezpieczyciela. Najłatwiej jeśli masz ze sobą gotowy wzór (na wszelki wypadek), ponieważ wypełniasz wskazane pola. Następnie zgłoś powstanie szkody do firmy ubezpieczeniowej, gdzie zostaniesz poinstruowany o terminach i dalszych działaniach.

Zderzenie z psem. Czy dostaniesz odszkodowanie z OC i od kogo?

0

Wypadki się zdarzają i są różne. Wiadomo, że nikt nie chce zabić psa czy innego zwierzęcia na drodze jednak, zdarzają się takie sytuacje, że nie zdążymy zahamować lub przekręcimy kierownicę i wpadniemy do rowu uszkadzając samochód. Jeśli da się ustalić, do kogo należało zwierzę, które spowodowało wypadek, również jest szansa na dochodzenie swoich praw od ubezpieczyciela właściciela zwierzaka.

Zderzenie z psem – co mówią przepisy?

W Kodeksie Cywilnym jasno jest wyjaśnione, że za szkody wyrządzone przez zwierzę odpowiada jego właściciel, bez względu na to, czy to zwierzę uciekło właścicielowi, czy zabłąkało się. W przepisach jest również informacja, że właściciel lub opiekun zwierzęcia niekoniecznie jednak musi ponosić odpowiedzialność za jego działanie.

Jak się zachować podczas wypadku?

Jeśli dojdzie do wypadku z udziałem psa najlepiej jest wezwać policję na miejsce zdarzenia, ponieważ pozwala to na spisanie odpowiednich dokumentów z zajścia.

Następnie należy ustalić, do kogo należy pies, jeśli widzieliśmy, że wybiegł z pobliskiego podwórka to tam należy szukać właściciela. Obecnie większość psów, zwłaszcza tych w mieście ma wszczepione czipy z danymi właściciela, to też jest sposób na jego odnalezienie.

Odszkodowanie, które chcielibyśmy uzyskać możemy wymagać przede wszystkim od osób prowadzących gospodarstwo domowe, ponieważ mają oni obowiązek wykupić polisę OC. Jednak również osoby niebędące rolnikami mogą posiadać ubezpieczenie z którego można dochodzić odszkodowania za szkody wyrządzone przez zwierze domowe.

Problemy z odszkodowaniem

Jednak o odszkodowanie z OC rolnika nie jest tak łatwo uzyskać. Firmy ubezpieczeniowe bardzo często odrzucają wnioski o pokrycie kosztów wyrządzonej szkody. Zazwyczaj pojawiają się dwa schematyczne wytłumaczenia, które Rzecznik Finansowy może łatwo obalić – jednak decyzja wciąż należy do ubezpieczyciela.

W art. 50 ust. 1 Ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych jest mowa o tym, że rolnik podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu OC i z tego tytułu osobie poszkodowanej na skutek szkody wyrządzonej w związku z posiadanym przez rolnika gospodarstwem domowym przysługuje odszkodowanie. Firmy ubezpieczeniowe bardzo często tłumaczą ten przepis tak, aby nie wypłacić poszkodowanemu ani złotówki. Ponieważ jeśli zgłaszasz do ubezpieczyciela wniosek o odszkodowaniem powołujesz się na przytoczoną wyżej podstawę prawną, jeśli jednak firma ubezpieczeniowa wskaże, że nie są spełnione wszystkie przesłanki zawarte w przepisie to nie będzie musiała wypłacić Ci odszkodowania.

Co więc stwierdzają ubezpieczyciele?

Jedną z wymówek jest stwierdzenie, że pies nie jest zwierzęciem gospodarskim, ponieważ nie spełnia on żadnego zadania, jakie spełniają pozostałe zwierzęta w gospodarstwie: kury, kozy, konie, krowy, owce, na próżno porównywać je z psem.

Rzecznik Finansowy ma jednak odmienne zdanie. W ustawie o ubezpieczeniach obowiązkowych w żadnym artykule nie jest wyjaśnione jakie zwierzęta zaliczają się do zwierząt gospodarskich. Nie jest więc właściwe twierdzenie, że pies nie jest zwierzęciem gospodarskim, ponieważ nigdzie nie ma tego zdefiniowanego. Co więcej ustawa mówi o odpowiedzialności ubezpieczyciela już za same szkody związane z posiadaniem gospodarstwa rolnego, nie trzeba go nawet prowadzić, wystarczy je mieć i już z tego tytułu powinno zostać wypłacone odszkodowanie.

Firmy ubezpieczeniowe twierdzą również, że szkoda nie miała związku z posiadaniem gospodarstwa przez rolnika. Ustawa jednak daje ubezpieczycielowi szeroki zakres odpowiedzialności za szkody i tak, jak wspominaliśmy wyżej za szkody powstałe w wyniku posiadania gospodarstwa poszkodowany ma prawo domagać się ubezpieczenia z OC rolnika. Tutaj trzeba byłoby zastanowić się jakie elementy składają się na gospodarstwo rolne i czy posiadany przez rolnika pies jest częścią tego gospodarstwa. Sytuacja ma się bardzo podobnie, jak w przypadku pierwszego problemu: w ustawie nie są zdefiniowane gatunki zwierząt gospodarskich, więc równie dobrze może do nich należeć każde zwierze, o ile spełnia jakieś zadanie w gospodarstwie. Z tego co wiadomo, psy pełnią pełnią pewną rolę ochrony w gospodarstwie, więc są jego częścią.

Ostateczne obalenie wymówek ubezpieczycieli

Na wniosek Rzecznika Finansowego Sąd Najwyższy wprowadził uchwałę, która ostatecznie wyjaśnia wszelkie nieścisłości związane z odszkodowaniem za szkodę wyrządzoną przez psa rolnika. Została ona podjęta 20 czerwca 2017 i stwierdza, że szkody wyrządzone przez psa gospodarskiego mają zastosowanie do art. 50 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, UFG i PBUK.

Oznacza to, że Sądy będą już wszystkie podobne sprawy rozpatrywać w tej samej linii i łatwiej będzie udowodnić, że odszkodowanie się należy.

Również osoby, którym odmówiono odszkodowania w latach wcześniejszych mogą się teraz ubiegać o odpowiednią rekompensatę oraz odsetki. Ma to zastosowanie do zdarzeń, które miały miejsce nie dalej niż 3 lata wstecz, ponieważ właśnie po takim czasie przedawniają się roszczenia majątkowe.

Odpowiedzialność cywilna: co to jest i jej rodzaje

0

Odpowiedzialność cywilna to odpowiedzialność za swoje działania lub swój brak należytych działań. Odpowiedzialność cywilna reguluje ponoszenie konsekwencji za podjęte działania lub ich brak. Wyróżnia się różne rodzaje odpowiedzialności, jednak każdy z nich jest regulowany prawnie w Kodeksie Cywilnym. Zobacz, czym jest odpowiedzialność cywilna i jakie jej rodzaje wyróżniamy.

Odpowiedzialność może wiązać się z prawem do odszkodowania. I tak: jesteś odpowiedzialny, kiedy Twój pies spowoduje wypadek, kiedy Twoje dziecko coś zrobi, gdy Ty spowodujesz wypadek lub nawet gdy nieumyślnie zalejesz mieszkanie sąsiada i w wielu innych sytuacjach. Oznacza to także możliwość otrzymania odszkodowania, gdy Ty będziesz poszkodowany.

Rodzaje odpowiedzialności cywilnej

W Polsce wyróżniamy odpowiedzialność deliktową oraz kontraktową.

Odpowiedzialność deliktową reguluje art 415 Kodeksu Cywilnego, który mówi: “kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia”. Szkodą może być czyn niedozwolony, zaniechanie lub działanie, które w konsekwencji powoduje jakiś uraz, zniszczenie lub inny problem da drugiej strony. Przykładem może być uszkodzenie rzeczy drugiej osoby lub np. popchnięcie drugiej osoby w rezultacie którego ta doznała jakiegoś uszczerbku na zdrowiu. Odpowiedzialność deliktowa może być ponoszona przez osobę, która spowodowała wypadek, ponieważ jechała z nadmierną prędkością, może być również ponoszona przez właściciela psa, który wbiegł pod samochód i spowodowała wypadek. Odpowiedzialność deliktową dzieli się na 3 rodzaje, na podstawie winy, ryzyka oraz słuszności. Wiele pism z firm ubezpieczeniowych zawiera w treści właśnie ten termin, odpowiedzialność deliktowa, który może być niezrozumiały dla każdej osoby, ponieważ jest on zaczerpnięty z języka prawniczego, który do najłatwiejszych nie należy. Ciężko się również spodziewać, aby każdy był zaznajomiony ze skomplikowanymi definicjami z kodeksów prawa.

Odpowiedzialność kontraktowa wynika z zobowiązania się do poniesienia odpowiedzialności, jeżeli działania określone w umowie zostały nienależycie wykonane lub niewykonane, w związku z czym  wynikła szkoda. Odpowiedzialność ta dotyczy wszystkich sytuacji, w których jedna osoba zobowiązuje się coś wykonać jakąś, jednak zostaje ona niedokończona lub wykonana nieprawnie. W takiej sytuacji możesz żądać poprawnego wykonania zadania. Odpowiedzialność kontraktowa ma miejsce jedynie wtedy, gdy zaistnieją wszystkie przewidziane przesłanki, czyli zobowiązanie zawarte w umowie zostanie niewykonane lub będzie wykonane nienależycie (czyli były chęci, żeby zrobić poprawienie jakieś zadanie, ale zabrakło umiejętności, czasu lub z innych powodów i tym samym rezultat odbiega od tego, który został określony w umowie). Naruszenie zobowiązania wynika z okoliczności, wykonania zadania, za które wykonawca ponosi odpowiedzialność, czyli jeśli nie udało się pomalować ścian ponieważ wcześniej nie zostały one odpowiednio przygotowane przez inną firmę to odpowiedzialności kontraktowej się nie stosuje. Odpowiedzialność kontraktowa będzie mieć również miejsce jeśli łącznie z wyżej wymienionymi przesłankami zostanie wykazana utrata korzyści majątkowych oraz, gdy powstała szkoda ma związek przyczynowo-skutkowy z podjętym działaniem.

Odpowiedzialność tę reguluje art. 471 KC: “dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi”.

Istnieje również odpowiedzialność repartycyjno-gwarancyjna, która reguluje np. odpowiedzialność firmy ubezpieczeniowej wobec ubezpieczonej osoby w związku z zawartą umowa ubezpieczeniową. Dzięki temu firma ubezpieczeniowa jest zobowiązana do wypłacenia odszkodowania w przypadku doznania przez ubezpieczonego szkody, przykładem może być odpowiedzialność ubezpieczyciela za szkody spowodowane przez posiadacza pojazdu, który objęty jest obowiązkowym ubezpieczeniem OC.

Rodzaje odpowiedzialności deliktowej

Można wyróżnić odpowiedzialność na zasadzie winy, ryzyka oraz słuszności.

W przypadku odpowiedzialności na zasadzie winy, jeśli chcesz uzyskać odszkodowanie lub doprowadzić do naprawienia uszkodzonej przez drugą osobę rzeczy musisz udowodnić drugiej osobie winę. Czym więc jest wina? Jest to umyślne lub nieumyślne działanie, które jest narusza prawa innych osób lub zasady współżycia społecznego. Jednak nie wszyscy mogą ponosić odpowiedzialność na zasadzie winy; nie będą jej ponosić dzieci do 13 roku życia, osoby, które w czasie zaistnienia zdarzenia były niepoczytalne, w tym: z chorobami psychicznymi, niedorozwinięciem umysłowym lub przebywające chwilowo w stanie niepoczytalności, np. pod wpływem silnych leków. Odpowiedzialność na zasadzie winy wyklucza się również, jeśli osoba działała z obrony koniecznej lub wyższych konieczności (np. uszkodziła jakąś rzecz, chce uratować drugiego człowieka).

Odpowiedzialność na zasadzie ryzyka jest szersza niż ta na zasadzie winy. Nie udowadnia się tu winy sprawcy, jednak odpowiedzialność ponosi osoba, na której ciążyło ryzyko w związku ze sprawowanym stanowiskiem, podjętymi działaniami, czy posiadanymi dobrami materialnymi. Można tutaj przedstawić kilka przykładów, pierwszym z nich będzie po prostu posiadanie samochodu – właściciel jest odpowiedzialny, gdy dojdzie do wypadku, w którym uczestniczył jego samochód. Podobnie pracodawca jest odpowiedzialny za działania lub zaniechania swoich pracowników, właściciel budowli za szkody, które wynikną w związku z uszkodzeniem budynku, zawaleniem, uszkodzenia wynikające ze spadnięcia np. doniczki na samochód – odpowiedzialny jest właściciel mieszkania, z którego wypadła doniczka.

Są jednak wyjątki od odpowiedzialności na zasadzie ryzyka: zwalania się z tej odpowiedzialności, gdy wina leży całkowicie po stronie osoby poszkodowanej lub osoby trzeciej lub szkoda nastąpiła na skutek siły wyższej, np. huragan, powódź.

Odpowiedzialność na zasadzie słuszności dotyczy przede wszystkim szkód wyrządzonych przez posiadane zwierzę. Nie ma tu znaczenia że pies, który pogryzł człowieka, bo się go bał, a należy do Ciebie, akurat w momencie zdarzenia był poza Twoją kontrolą (uciekł Ci). W takiej sytuacji, Ty jako właściciel zwierzaka ponosisz za niego odpowiedzialność. Nie oznacza to jednak, że automatycznie musisz wypłacić odszkodowanie poszkodowanemu. Przy takim rodzaju odpowiedzialności każda sprawa jest rozpatrywana indywidualnie i znaczenie ma… różnica zamożności osoby odpowiedzialnej i poszkodowanej.

Kiedy mówimy o odpowiedzialności cywilnej?

Aby żądać od kogoś zadośćuczynienia z powodu odpowiedzialności cywilnej, musi zaistnieć na raz kilka warunków. O odpowiedzialności cywilnej mówimy wtedy, gdy szkoda ma charakter materialny, czyli np. jest to uszkodzenie ciała, zniszczenie rzeczy będącej Twoją własnością. Szkoda musi być również wynikiem czynu niedozwolonego, czyli działanie wyrządzające szkodę drugiej osobie (nie musi być zawinione) i musi wystąpić związek przyczynowo-skutkowy między zdarzeniem a szkodą.

Jeśli odpowiedzialność jest na zasadzie winy, aby otrzymać odszkodowanie lub żądać naprawienia wyrządzonej szkody musisz udowodnić, że szkoda nastąpiła z winy drugiej osoby.

Jakie są sposoby naprawienia szkody?

Jako poszkodowany możesz dowolnie wybrać z dwóch sposobów naprawienia szkody. Możesz żądać po prostu naprawienia uszkodzonej rzeczy przez drugą osobę lub możesz żądać wypłacenia równowartości wyrządzonej szkody.

Jak zabezpieczyć się przed roszczeniami z tytułu odpowiedzialności cywilnej?

Wypłacenie odszkodowania poszkodowanej osobie do najprzyjemniejszych nie należy, jednak przy zaistniałej sytuacji, gdzie podlegamy odpowiedzialności cywilnej nie ma innego wyjścia. Jeśli nie byliśmy odpowiednio zabezpieczeni teraz już niewiele możemy zrobić, aby zapobiec konieczności wypłacenia żądanej sumy pieniędzy lub naprawy rzeczy z własnej kieszeni.

Jest jednak rozwiązanie jak uniknąć tak przykrej sytuacji. Podobnie jak ubezpiecza się samochody, tak można wykupić polisę OC w życiu prywatnym a także od poszczególnych grup zawodowych. Takie ubezpieczenia chronią przed niespodziewanymi wydatkami, w przypadku gdy wyrządzimy komuś szkodę.

Ubezpieczenie w życiu prywatnym może być elementem polisy mieszkaniowej. W takim wypadku chroni nas przed wydatkami związanymi ze szkodą wyrządzoną w związku z posiadanym mieszkaniem. Pozwala to uniknąć nieprzyjemności np, gdy zalejemy sąsiada w bloku – otrzyma on odszkodowanie z naszej polisy.

 

Ubezpieczenie to chroni również w sytuacjach, gdy wyrządzimy nieumyślną szkodę innej osobie lub uszkodzimy jej rzecz.

Ubezpieczenie zawodowe chroni przed skutkami finansowymi związanymi ze szkodą wyrządzoną na rzecz osoby trzeciej w związku z zawodem lub prowadzoną działalnością. W niektórych zawodach wykupienie ubezpieczenia OC jest obowiązkowe, muszą to zrobić np. architekci i księgowi. W innych przypadkach może być to zabezpieczenie na poczet nieszczęśliwych wypadków i zapewnienie bezpieczeństwa finansowego.

Podsumowanie

Odpowiedzialność cywilna ma bardzo duże znaczenie przy roszczeniach odszkodowawczych. Jest to rodzaj obowiązku do poniesienia skutków swoich działań, zaniechań. Odpowiedzialność może dotyczyć również skutków związanych ze szkodami wyrządzonymi przez Twoje dziecko lub zwierzę. Ale to nie wszystko, odpowiadać finansowo można również w związku ze sprawowanym zawodem lub nawet za działania lub zaniechania podjęte przez Twoich pracowników. Ten rodzaj odpowiedzialności nazywa się odpowiedzialnością kontraktową. Natomiast wymienione wyżej są odpowiedzialności deliktowe, czyli związane bezpośrednio z popełnionym czynem lub posiadaniem jakiejś rzeczy (również zwierzęcia).

Za szkody wyrządzone na rzecz drugiej osoby musimy zapłacić lub te szkody naprawić. Jest to jednak dużo lżejsze do przyjęcia, gdy mamy wykupioną polisę w życiu prywatnym lub ubezpieczenie zawodowe. Pozwalają one na uniknięcie skutków finansowych w przypadku zaistnienia tych nieprzewidzianych i niezbyt miłych okoliczności.

Kradzież samochodu z dokumentami. Czy dostaniesz odszkodowanie?

0

Dowód rejestracyjny oraz polisę OC zazwyczaj trzymamy w schowku w samochodzie. Nie jest to jednak dobre miejsce na przechowywanie tak ważnych dokumentów, zwłaszcza w przypadku kradzieży. Te dokumenty oraz prawo jazdy kierowca zawsze powinien mieć przy sobie, ponieważ są one niezbędne nie tylko przy kontroli policyjnej, ale i przy zgłoszeniu szkody, jaką jest właśnie kradzież.

Zgłoszenie kradzieży do swojego ubezpieczyciela

Zgłaszając kradzież samochodu do firmy ubezpieczeniowej jest zobowiązany przekazać dowód rejestracyjny i kartę auta. Musisz również oddać klucze oraz inne urządzenia służące do otwierania samochodu – sterowniki.

Jeśli zostawiłeś te dokumenty w skradzionym samochodzie to nie masz jak ich dostarczyć. Mimo to możesz zgłosić szkodę do ubezpieczyciela, ale musisz liczyć się z tym, że wypłata odszkodowania nie zostanie przyznana, ponieważ właśnie te dokumenty są niezbędne przy zgłaszaniu wniosku o odszkodowanie. Ponieważ dokumenty te muszą być odpowiednio strzeżone pozostawienie ich w schowku pod Twoją nieobecność jest Twoim zaniedbaniem. Inaczej jest, gdy przebywasz w samochodzie i dokumenty masz w schowku, wtedy Ty jesteś na ich straży, gdy wyjdziesz z samochodu są już niepilnowane.

W ogólnych warunkach ubezpieczenia AC znajdziesz katalog wyłączenia odpowiedzialności, który mówi o sytuacjach, w których firma ubezpieczeniowa może nie przyznać odszkodowania, jedna z nich jest właśnie nieodpowiednia zabezpieczenie dokumentów, czyli po prostu pozostawienie ich w samochodzie.

Wyjątek

Jeśli Twój samochód pewnego dnia po prostu zniknie sprzed Twojego domu musisz liczyć się z tym, że być może nigdy go nie odzyskasz i nie otrzymasz odszkodowania. Sytuacja ma się jednak inaczej, kiedy dojdzie do rozboju. Rozbój to sytuacja zagrożenia życia, kiedy złodziej zmusza Cię do oddania samochodu, kluczyków do samochodu grożąc Tobie lub Twojej rodzinie, może to być akt przemocy lub zagrożenie aktem przemocy. W takiej sytuacji otrzymasz odszkodowanie, ponieważ nie ma mowy, abyś przerwał złodziejowi i powiedział: “Przepraszam, już oddaję samochód, tylko wyciągnę z niego dokumenty”.

Po nastąpieniu rozboju musisz jak najszybciej poinformować Policję, ponieważ spisze ona protokół na podstawie którego będziesz mógł uzyskać odszkodowanie. Jest to potwierdzenie tego, że zostałeś napadnięty i nie dotyczy Cię zapis w katalogu wyłączenia odpowiedzialności, czyli nie liczy się to, że dokumenty zostały w skradzionym pojeździe.

Powyższy wyjątek potwierdza Sąd Apelacyjny w Warszawie, wskazując na to, że zuchwała kradzież (kradzież wzmocniona przemocą lub groźbą przemocy) i przez to pozostawienie w samochodzie dokumentów nie jest naruszeniem obowiązku odpowiedniego zabezpieczenia dokumentów i przez to nie stanowi podstawy do odmowy wypłacenia ubezpieczenia.

Sytuacje sporne

Istnieją sposoby kradzieży, które mogą powodować wątpliwości ubezpieczyciela. Jedną z nich może być podstępne wypłoszenie kierowcy z samochodu, np. powodując jakiś hałas w tylnej części auta sugerujący, że coś mogło się uszkodzić. Kierowca wtedy wybiega z pojazdu, żeby sprawdzić, co zostało uszkodzone, a jakie jest jego zdziwienie, gdy jego własny samochód nagle odjeżdża z zawrotną prędkością. Złodziej korzysta z tego, że kierowca zostawia kluczyki w stacyjce, wsiada za kierownicę i odjeżdża.

Z jednej strony można tutaj winić kierowcę, ponieważ nie zabezpieczył odpowiednio samochodu. Każdy mógł wsiąść i odjechać. Złodziej nie użył ani przemocy, ani groźby, że zrobi krzywdę kierowcy lub jego rodzinie. Z drugiej jednak strony sytuacja została ukartowana, kierowca został niemal zmuszony, żeby opuścić samochód. Taką kradzież można nazwać zuchwałą, zgodnie z tym, co stwierdził Sąd Apelacyjny w Warszawie. Było to ewidentne oszustwo mające na celu kradzież.

Punkt widzenia firm ubezpieczeniowych

Wymóg odpowiedniego zabezpieczenia dokumentów to sposób zabezpieczenia również firmy ubezpieczeniowej. Wypłacanie odszkodowań każdemu, kto stracił samochód z dokumentami w środku niesie zbyt duże ryzyko, również ryzyko oszukania ubezpieczeniowej.

Podsumowanie

Obowiązkiem każdego kierowcy jest zabezpieczenie dokumentów: dowodu rejestracyjnego. Gdy samochód zostanie skradziony jesteśmy zobowiązani przedstawić ten dokument ubezpieczycielowi, jeśli chcemy mieć wypłacone odszkodowanie. Jednak kradzież samochodu wraz z dokumentami uniemożliwia nam uzyskanie odszkodowania, ponieważ pogwałciliśmy nasz obowiązek, jakim jest staranne zabezpieczenie dokumentów. Pozostawienie ich w schowku samochodu nie było dobrym pomysłem. Informację o tym, jakie sytuacje wykluczają wypłacenie odszkodowania są zawarte w katalogu wyłączeń odpowiedzialności, który jest dokumentem z jakim należy się zapoznać wybierając ubezpieczenie AC. To właśnie tam znajdziemy informację, że wyjątkiem od kradzieży samochodu, w którym zostawiliśmy dokumenty jest rozbój, czyli kradzież przy użyciu przemocy lub groźby zastosowania tej przemocy. W takiej sytuacji ubezpieczyciel powinien wypłacić nam odpowiednią sumę, mimo, że nie mamy wymaganych dokumentów.

Zadośćuczynienie z OC sprawcy. Jak walczyć o duże pieniądze po wypadku?

0

Zadośćuczynienie i odszkodowanie może wydawać się jedną i tą samą rzeczą, jednak tak nie jest. Z ubezpieczenia OC w przypadku szkody zazwyczaj otrzymujemy odszkodowanie, czyli wyrównanie pieniężne za uszkodzenie rzeczy. Natomiast zadośćuczynienie ma charakter niemajątkowy, dotyczy rekompensaty za negatywne przeżycia.

Czym jest zadośćuczynienie?

W odróżnieniu od odszkodowania z OC sprawcy, zadośćuczynienie stanowi rekompensatę przeżyć, które towarzyszyły szkodzie, strachu, bólu, koniecznej hospitalizacji, zrujnowanym planom. Odszkodowanie zaś dotyczy strat majątkowych, czyli np. rekompensaty za uszkodzony samochód, czy zalane mieszkanie.

Inne świadczenia?

Kodeks Cywilny przewiduje więcej świadczeń niż odszkodowanie i zadośćuczynienie w przypadku uszkodzenia ciała. Jest to zgodnie z art. 444 § 1 zwrot kosztów leczenia, rehabilitacji, czy nawet dojazdów do placówek medycznych. W  art. 444 § 2 czytamy o rencie związanej z długotrwałym leczeniem oraz o rencie uzupełniającej, która ma wyrównać różnicę dochodu osiąganego przed wypadkiem oraz po wypadku. W art. 445 § 1 jest mowa właśnie o zadośćuczynieniu za doznane krzywdy fizyczne i psychiczne. Art. 447 mówi o jednorazowym świadczeniu, które ma zostać przeznaczone na przekwalifikowanie się lub założenie działalności gospodarczej, w sytuacji, gdy dotychczas sprawowana praca nie może być już wykonywana. Można się również ubiegać o zwrot zarobków utraconych w wyniku doznanej szkody – art. 361 § 2, np. przy umowie o pracę w przypadku zwolnienia lekarskiego dostaje się 80% wypłaty.

W przypadku utraty bliskich osób w wypadku, zgodnie z art. 446 § 4 poszkodowany może domagać się zadośćuczynienia. FIrma ubezpieczeniowa powinna również zwrócić koszty leczenia i pogrzebu.

Wniosek o zadośćuczynienie. Kiedy? Gdzie?

Wniosek o zadośćuczynienie zgłasza się do firmy ubezpieczeniowej sprawcy, jest to szkoda osobowa.

Zgłaszając taki rodzaj szkody musisz określić, czego dotyczy żądanie, w tym celu może być pomocne to, co przedstawiliśmy wyżej w akapicie: “Inne świadczenia?”.  

Powinieneś również określić, o jaką kwotę zadośćuczynienia się ubiegasz. W takich sytuacjach zazwyczaj korzystamy z podpowiedzi kancelarii prawniczej, ponieważ jest to kwota trudna do ustalenia. Mówimy o naszym zdrowiu, które ma charakter niematerialny, a jednak zadośćuczynienie ma formę pieniężną.

Wysokość zadośćuczynienia można jednak określić samodzielnie. Jednak zarówno tak, jak i w sytuacji, gdy prawnik podpowiada odpowiednią wysokość firma ubezpieczeniowa może odmówić przyznania świadczenia. Nie oznacza to ostatecznej decyzji, zawsze można złożyć reklamację, odwołać się od decyzji. I nawet, gdy odwołanie nic nie pomoże to można złożyć wniosek o pomoc Rzecznika Finansowego.

Wysokość zadośćuczynienia powinna rekompensować poniesioną szkodę. Nie da się jej wyliczyć na podstawie wzoru i jakiegoś procentu. Każda sprawa jest rozpatrywana indywidualnie, dlatego bardzo ważne jest, aby dokładnie opisać wszystkie argumenty i okoliczności, które mogą sprzyjać przyznaniu właśnie takiej kwoty, jaką chcemy. Wyszczególnić należy, jak wpłynęły na Ciebie doznane straty, uszczerbek na zdrowiu. Trudno określić jaka kwota rekompensuje straty zdrowotne, czy fizyczne cierpienie lub psychiczne doznania związane z chorobą. Wiadomo jednak, że nie może to być kwota symboliczna, czas kiedy byłeś leczony stanowi dla Ciebie czas stracony, a być może realną stratę pieniężną, jeśli np. prowadzisz działalność gospodarczą i przez czas leczenie nie mogłeś wykonywać zleceń, swojej pracy, z której się utrzymujesz. Masz prawo do takiej, kwoty, która z jednej strony zrekompensuje straty, które poniosłeś w tym czasie, a z drugiej zabezpieczy twoją przyszłość, w końcu nie od razu po wyzdrowieniu znajdziesz nowe zlecenia, nie od razu zdobędziesz nowe środki, to będzie jak zaczynanie od zera.

Zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 3 listopada 1994 r. wysokość zadośćuczynienia ma uwzględniać straty i cierpienia poniesione przez poszkodowanego, zarówno psychiczne, jak i fizyczne i nie może mieć charakteru symbolicznego.

Czas na zgłoszenie szkody osobistej to 3 lata od wypadku, jeżeli była to poważna szkoda, czyli problem ze zdrowiem trwał dłużej niż 7 dni to na zgłoszenie roszczenia masz 20 lat i o takim wypadku mówi się jako poważnym w skutkach i jest on traktowany jak występek.

Co ubezpieczyciel bierze pod uwagę?

Liczy się wszystko, wiek poszkodowanej osoby, płeć, wykształcenie, sprawowana praca, doznane obrażenia. W końcu kobieta, która w wyniku wypadku nigdy nie będzie mogła zajść w ciążę nie może być porównana do mężczyzny, który stracił nogę. Obie sytuacje są straszne, jednak obie będą badane indywidualnie. Stopień doznanych obrażeń i ich rozległość ma bardzo duże znaczenie dla ubezpieczyciela. Nawet sprawowany zawód się liczy, malarz, który stracił palce zostanie inaczej potraktowany niż osoba, która utrzymuje się z telefonicznej obsługi klientów. Zawód i sprawowana praca ma bardzo duże znaczenie, ponieważ niektóre uszczerbki na zdrowiu mogą powodować niemożność pozostania w sprawowanym zawodzie. Te wszystkie informacje i inne istotne rzeczy powinno się przedstawić we wniosku o zadośćuczynienie.

Jednak wszystkie decyzje są podejmowane indywidualnie, czyli uznaniowo, jedyną podpowiedzią, co do wysokości zadośćuczynienia może być orzecznictwo sądów i podobne sprawy. Wtedy można się pokusić o porównanie kwoty, której żądamy z tą, która została przyznana w podobnej sprawie.

Pomoc prawna

Jednak nie wszyscy znamy się na prawnych zagadnieniach i stworzenie wniosku a także znajomość wielu przepisów są nam całkiem obce. Aby roszczenie miała szansę powodzenie, w sytuacji kiedy brakuje nam bardzo dużo wiedzy z dziedziny prawa możemy zgłosić się do Kancelarii Prawnej po pomoc, oczywiście nie za darmo. Zazwyczaj to dobre rozwiązanie, gdy jesteśmy po ciężkich przeżyciach, podupadli na zdrowiu. Czasem nawet zanim Ty zdążysz wpisać w wyszukiwarce “prawnik” to on już zapuka do Twoich drzwi lub zadzwoni, ponieważ zdobycie zadośćuczynienia może być i dla niego pożytkiem. Warto wiedzieć, że kancelarie prawne mogą zażyczyć sobie nawet 30% przyznanego Ci zadośćuczynienia.

Dlatego zanim podejmiesz decyzję, czy chcesz korzystać z pomocy prawnika dobrze zastanów się nad tym, co zapisał Ci w umowie. W szczególności zwróć uwagę na to, czy prawnik będzie otrzymywał prowizję od wszystkich zdobytych świadczeń, ponieważ może to oznaczać, że zgadzasz się np. na procent od przyznanej renty, którą będziesz otrzymywał przez jakiś czas lub do końca życia.

Niektóre kancelarie prawne zawierają w umowie zapis, że wszystkie świadczenia, które uda się wywalczyć w czasie trwania umowy są ich zasługą, nawet, gdy nie przyłożyli do tego ręki, ponieważ nie mieli czasu, czy zajmowali się innymi sprawami. Niezbyt przyjemnie byłoby zapłacić prowizję dla prawnika za własnoręczne zdobycie zadośćuczynienia.

Dowiedz się, czy otrzymasz całą dokumentację, która będzie ważna w tej sprawie, czy o niczym nie będziesz wiedział, a kancelaria będzie robić, co jej się podoba. Sprawdź na jaki rachunek zostanie przesłane zdobyte świadczenie – najlepiej, żeby był to Twój rachunek, ale niektórzy prawnicy zawierają zapis, że pieniądze pójdą na rachunek kancelarii, a następnie, po odliczeniu prowizji, przesłane do Ciebie.

Zorientuj się także, czy prawnik pobiera opłatę jedynie od wywalczonych spraw, nie chcesz przecież płacić za przegraną.

I pamiętaj o tym, że prowizje zawsze możesz negocjować, dopóki nie podpisałeś umowy możesz ją zmienić, jeśli przedstawisz dobre argumenty.

Czy prawo do zadośćuczynienia można przekazać?

Zazwyczaj Ty, jako osoba poszkodowana masz jedyne prawo do uzyskania zadośćuczynienia, nie możesz go nikomu sprzedać, prawo to nawet nie jest dziedziczne, nie przechodzi na spadkobierców. Jeśli jednak sprawa rozpoczęła się za życia poszkodowanego, to firma ubezpieczeniowa może wyrazić na piśmie zgodę na to, że prawo do zadośćuczynienia przechodzi na spadkobiercę.

Zakaz sprzedaży tego prawa jest bardzo ważny ze względu na to, żeby firmy odszkodowawcze nie wykupywały tego i nie pozostawiały bez niczego osoby, które należy się świadczenie. Jest to sprawiedliwe rozwiązanie.

Podsumowanie

Zadośćuczynienie dotyczy jedynie szkód o charakterze niematerialnym, za straty materialne przysługuje odszkodowanie. Zadośćuczynienie dotyczy przede wszystkim problemów zdrowotnych powstałych z powodu szkody, bólu, cierpienia, niemożliwość realizowania własnych planów. Ze względu na to, że dotyczy ono dóbr niematerialnych trudno określić w jakiej wysokości powinna być przyznana kwota, nie ma też na to żadnego wzoru, nie otrzymuje się określonej kwoty od jednego procentu uszczerbku na zdrowiu. Każda sprawa jest rozpatrywana indywidualnie, dlatego istotne jest, aby we wniosku do firmy ubezpieczeniowej wypisać wszelkie argumenty za przyznaniem zadośćuczynienia i przedstawić, jakiego uszczerbku na zdrowiu doznałeś, w jakim stopniu Ci to przeszkadza. Jeśli nie możesz wykonywać już wcześniejszej pracy ze względu na doznane krzywdy również o tym napisz. We wniosku należy również określić wysokość roszczenia, o jakie się ubiegasz. W określeniu kwoty pomocne może być odnalezienie wyroków sądu w podobnych sprawach, ponieważ w ostateczności, jeśli dojdzie do rozpatrywania sprawy w sądzie decyzja będzie wydana również na podstawie decyzji w podobnych sprawach.

O zadośćuczynienie staramy się zazwyczaj, gdy doznaliśmy poważnych szkód fizycznych lub psychicznych, może więc być tak, że nie będziesz chciał samodzielnie zająć się roszczeniem – w tym celu możesz zatrudnić prawnika. Jednak zanim podpiszesz umowę zorientuj się, czy płacisz jedynie wtedy, gdy sprawa zostanie wygrana, jaka jest wysokość prowizji i od którego ze świadczeń będzie ona pobierana. Pamiętaj również o terminach, zazwyczaj na wniesienie wniosku o zadośćuczynienie masz 3 lata, jeśli jednak szkoda jest poważna, rozstrój zdrowia trwał więcej niż 7 dni to masz na to aż 20 lat.

Zadośćuczynienie z reguły może zostać wniesione tylko przez poszkodowaną osobę lub w jej imieniu.

Odszkodowanie dla dziecka z ubezpieczenia szkolnego. Jak się o nie ubiegać?

0

Co zrobić, gdy dziecko będzie mieć wypadek w szkole? Jak otrzymać odszkodowanie z tytułu ubezpieczenia szkolnego. W tym artykule przybliżymy wszystkie istotne informacje, dzięki którym nie zagubisz się w biurokratycznym gąszczu. Zobacz jakie odszkodowanie przysługuje dziecku za wypadek w szkole

Ubezpieczenie szkolne nie należy do ubezpieczeń obowiązkowych, jednak zazwyczaj wszyscy rodzice za nie płacą, ponieważ myślą właśnie, że muszą.

Ubezpieczenie NNW

Czyli ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków jest ubezpieczeniem dobrowolnym i zazwyczaj grupowym. Szkoła wybiera firmę ubezpieczeniową i wariant polisy. Zazwyczaj żaden rodzic nie wie, co obejmuje ubezpieczenie szkolne, zazwyczaj nie udostępnia się jego warunków, ponieważ nikt się tym nie interesuje. Wszyscy płacimy dla świętego spokoju. Ubezpieczenie grupowe jest rozdzielane pomiędzy wszystkich uczniów i kto opłaci wyznaczoną składkę jest nim objęty.

Tymczasem szkoła ma obowiązek udostępnić warunki ubezpieczenia rodzicom dzieci. Często dyrekcja wybiera takie ubezpieczenie, które jest najtańsze, a niekoniecznie obejmuje dzieci najlepszym zabezpieczeniem w przypadku wystąpienia szkody. Jeśli nauczyciele lub dyrekcja nie zamierzają okazywać warunków ubezpieczenia przypomnij im, że ich obowiązkiem jest zapewnienie dostępu do tych treści. Pamiętaj również, że nie musisz się zdecydować na to ubezpieczenie, w końcu nie jest ono obowiązkowe.

Możesz również wykupić polisę indywidualną dla dziecka, jednak musisz liczyć się z tym, że będzie droższa niż ubezpieczenie grupowe. Jeśli zdecydujesz się na wykupienie ubezpieczenia oferowanego w szkole oraz dodatkowo indywidualnego masz prawo do świadczeń z obu polis. Ubezpieczenia w tym wypadku się kumulują.

Obowiązywanie NNW

Co prawda ubezpieczenie szkolne kojarzy się tylko z terenem szkoły, jednak obowiązuje nie tylko w tym miejscu, ale i w domu, poza szkołą, na wakacjach na terenie Polski. Nie ma znaczenia również, czy wypadek ma miejsce w czasie roku szkolnego, również podczas kolonii polisa obowiązuje. Zazwyczaj obejmuje okres 12 miesięcy, zazwyczaj od września lub października do tego miesiąca kolejnego roku.

Co daje ubezpieczenie NNW?

Podstawowe ubezpieczenie zazwyczaj obejmuje ryzyko trwałego uszczerbku na zdrowiu, rekompensatę za wizytę lekarską, transport (zw. assistance), rekompensatę za zakup protez i niezbędnych akcesoriów oraz ryzyko śmierci dziecka w wyniku wypadku.

Wyłączenia odpowiedzialności

Podobnie, jak w innych rodzajach ubezpieczeń również i w tym przypadku występują wyłączenia odpowiedzialności. I tak, wyłączenie stanowią wypadki powstała na skutek spożywania alkoholu, bójki dzieci, przewlekłej choroby oraz próby samobójczej – tutaj jednak niektóre firmy ubezpieczeniowe mogą wprowadzić swoje rozwiązania, np. w przypadku próby samobójczej wypłata 10% świadczenia.

Rozszerzone ubezpieczenie NNW

Podstawowa wersja ubezpieczenia pomija wiele sytuacji, w których może dojść do szkody na zdrowiu dziecka. Możesz jedna wykupić rozszerzoną wersję (jeśli szkoła otrzymała taką możliwość). Dodatkowo można wykupić ubezpieczenie, które obejmuje, np. zwrot kosztów leczenia dolegliwości związanych z wypadkiem, jednorazowe świadczenie z powodu śmierci rodzica w wyniku nieszczęśliwego wypadku, zasiłek dzienny w związku z niemożliwością uczęszczania do szkoły, zwrot kosztów korepetycji, wycieczki szkolnej, czesnego.

Wysokość ubezpieczenia NNW

Wysokość wylicza się jako procent doznanego uszczerbku na zdrowiu od całej kwoty ubezpieczenia. Przykładowo jeśli uszczerbek na zdrowiu stanowi 1%, a kwota ubezpieczenia 10 000 zł, to odszkodowanie wyniesie 100 zł. Ubezpieczyciele zazwyczaj stosują tabele, w których jest określone, jakie uszkodzenia ciała stanowią procent uszczerbku na zdrowiu. Zazwyczaj wypłacane są kwoty symboliczne, dlatego zanim opłaci się to ubezpieczenie warto sprawdzić w tabeli, co oferuje ubezpieczyciel.

Zgłoszenie szkody z tytułu NNW

Szkodę można zgłosić telefonicznie, listownie, przez internet lub osobiście do towarzystwa ubezpieczeniowego, jeśli nie wiemy jaka to firma, to najpierw musimy udać się lub zadzwonić do szkoły celem informacji. Zazwyczaj szkodę zgłasza się w formie pisemnej, w formularzu podaje się dane osoby zgłaszającej, dane osoby poszkodowanej, numer polisy, czas i przebieg wypadku oraz informacje na temat doznanej szkody oraz przebiegu leczenia.

W firmie ubezpieczeniowej zostaniemy zazwyczaj jeszcze poinformowani o dokumentach, jakie musimy uzupełnić, są to zazwyczaj: legitymacja szkolna, dokument tożsamości osoby zgłaszającej, numer konta bankowego, dokumentacja medyczna, rachunki i dowody zapłaty za leczenie oraz późniejsze lekarstwa.

Czas na zgłoszenie wypadku dziecka w szkole

Szkody z tytułu ubezpieczenia NNW nie zgłasza się od razu po wypadku, każdy ubezpieczyciel może dowolnie określić czas obowiązujący na zgłoszenie, ponieważ jest to polisa dobrowolna. Jednak zazwyczaj roszczenie zgłasza się po zakończeniu leczenia (wtedy dostępne są dokumenty medyczne) lub po zakończeniu pewnego etapu leczenia, jeśli doznany uszczerbek na zdrowiu jest cięższy.

Kolizja z obcokrajowcem: co zrobić podczas wypadku i gdzie zgłosić szkodę

0

Podróżowanie samochodem po Europie ma swój urok. Brak konieczności kupowania drogich biletów lotniczych, bycia o wyznaczonej godzinie w danym miejscu, możliwość spontanicznej zmiany kierunku jazdy – to tylko niektóre z zalet jazdy własnym samochodem na wakacje. Niestety podróże po obcym kraju dla wielu kierowców wiążą się też z niemałym stresem. Zdenerwowanie wywołuje u nich sam fakt jazdy po obcych i nieznanym za dobrze drogach. Prawdziwe zdenerwowanie może jednak przyjść, jeśli dojdzie na nich do kolizji. Kolizja z obcokrajowcem wymaga bowiem podjęcia kroków, które pozwolą na uzyskanie odszkodowania. Jakie są to jednak kroki i działania? Zobaczcie, jak radzić sobie po kolizji z obcokrajowcem.

Kolizja z obcokrajowcem – jak sobie z nią poradzić?

Do kolizji z obcokrajowcem może dojść nie tylko na zagranicznych trasach, ale i w Polsce. Wszak nasz kraj również odwiedza wielu turystów, a w trakcie wakacyjnego pośpiechu nie trudno o stłuczkę czy kolizję. Największą barierą wtedy jest ta językowa. Niemożność porozumienia się sprawia, że spisanie oświadczenie czy ustalenie winnego przemienia się w prawdziwy horror. Problem może być też sam wygląd oświadczenia. Ani my, ani obcokrajowiec nie chce podpisać dokumentu  obcym języku. Wyjściem jest posiadanie ze sobą uniwersalnego druku wspólnego oświadczenia o zdarzeniu drogowym. Takie dokument można pozyskać na stronie www Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Dokument dostępny jest w dwóch językach polskim oraz angielskim, dzięki czemu każda ze stron zdarzenia drogowego może złożyć oświadczenie.

Kolizja z obcokrajowcem – czy wzywać policję do zdarzenia drogowego?

Kierowcy, którym przydarzyła się kolizja z obcokrajowcem i mimo wspólnego druku oświadczenia nie są w stanie porozumieć się z drugim kierowcą lub mają jakiekolwiek wątpliwości, co do jego dokumentów itd. powinni wezwać policję. Po przyjeździe na miejsce zdarzenia to ona zajmie spisywaniem się niezbędnych dokumentów. Pamiętaj, że masz też możliwość wykonania zdjęć dokumentów sprawcy.

Kolizja z obcokrajowcem – likwidacja szkody

Pierwszą rzeczą, jaką należy wiedzieć o likwidacji szkody przy kolizji z obcokrajowcem, jest fakt, że nie liczy się tutaj narodowość czy pochodzenie sprawcy, ale państwo, w którym został zarejestrowany samochód, którym się on poruszał. To jak będzie wyglądała likwidacja szkody, zależy więc od tego czynnika. Wpływ na całość postępowania i twoje działania ma również to, czy kolizja wydarzyła się w Polsce, czy poza jej granicami.

Kolizja z obcokrajowcem w Polsce – o czym nie można zapomnieć?

W przypadku, gdy przydarzyła ci się kolizja z obcokrajowcem na polskich drogach, przede wszystkim musisz skupić się na pozyskaniu odpowiednich danych od sprawcy. Ważny jest numer rejestracyjny pojazdu oraz kraj jego rejestracji. Musisz też zanotować nazwę zakładu ubezpieczeń, w którym winny zdarzenia ma wykupione ubezpieczenie OC oraz pozyskać numer jego polisy ubezpieczeniowej. Co ważne, jeżeli sprawca porusza się pojazdem zarejestrowanym na terenie UE, nie będzie problemu z honorowaniem jego ubezpieczenia w Polsce, jeśli samochód jest zarejestrowany poza Europejskim Obszarem Gospodarczym, bezwzględnie należy od niego pozyskać numer Zielonej Karty samochodu lub ubezpieczenia granicznego. Po uzyskaniu tych danych przychodzi pora na sprawdzenie, czy ubezpieczenie jest ważne – można to zrobić, odszukując na dokumencie datę ważności polisy. Kolejny krok  w uzyskiwaniu odszkodowania za kolizję drogową z obcokrajowcem,  to sprawdzenie w wyszukiwarce korespondentów PBUK, który polski zakład ubezpieczeń jest nominowanym korespondentem ubezpieczyciela sprawcy, czyli mówiąc prosto, reprezentuje go na terenie Polski. Takiemu korespondentowi (polskiemu ubezpieczycielowi) należy zgłosić szkodę na tych samych zasadach, jak zgłasza się ją w przypadku kolizji z polskim kierowcą. Jeżeli w nerwach zapomniałeś zapisać nazwy ubezpieczyciela sprawcy lub też w wyszukiwarce PBUK nie pokazuje się żaden korespondent, swoje roszczenia zgłoś do PZU S.A. lub firmy WARTA – ci dwaj ubezpieczyciele pełnią rolę agentów PBUK i zajmują się kolizjami z obcokrajowcami.

Kolizja z obcokrajowcem za granicą – o czym nie można zapomnieć?

Gdy do koalicji z obcokrajowcem dojdzie na zagranicznych trasach, szkodę możesz zgłosić już po powrocie do Polski. Jednak żeby tak się stało, konieczne jest pozyskanie odpowiednich danych. Należy do nich numer rejestracyjny auta sprawcy wraz z krajem jego rejestracji, nazwa zakładu ubezpieczeń oraz numer polisy OC. W tym wypadku również warto sprawdzić, czy ubezpieczenie jest ważne, szukając daty na polisie. Tym razem w wyszukiwarce PBUK należy wyszukać, który polski zakład pełni rolę reprezentanta ds. roszczeń i to do niego zgłosić szkodę. Jeśli takie reprezentant nie występuje, likwidacja szkody zajmuje się bezpośrednio PBUK.

Co zrobić, jeśli jest się sprawca kolizji z obcokrajowcem?

Kiedy w wyniku nieuważnej jazdy to my sami stajemy się sprawcą kolizji z obcokrajowcem, musimy podać mu swoje dane potrzebne do likwidacji szkody, takie jak: dane osobowe, numer polisy i ubezpieczyciela, numer rejestracyjny auta i kraj jego rejestracji i w przypadku gdy przebywamy poza Europejskim Obszarem Gospodarczym numer Zielonej Karty wozu. Należy też sporządzić oświadczenie o zdarzeniu drogowym. Likwidacja szkody zajmie się  zagraniczny korespondent ubezpieczyciela, u którego wykupiliśmy polisę OC.

 

Brak zapiętych pasów a odszkodowanie z OC

0

Przynajmniej raz w życiu każdy z nas jechał bez zapiętych pasów. Przyczyny ich niezapinania zawsze są takie same: zbyt krótka jazda, niewygoda, zapominalstwo, przekonanie, że pasy bezpieczeństwa w jeździe po mieście nie są potrzebne. Z nie zapiętymi pasami bezpieczeństwa można spotkać się i u pasażera i kierowcy pojazdu i chociaż policja coraz surowiej każe ten występek, to liczba osób jeżdżąca bez zapiętych pasów wciąż jest duża.  Mimo tego, że pasy znane są już od ponad 50 lat, te osoby nadal uważają je za przejaw łamania ich wolności osobistej w samochodzie. Te filozoficzne dysputy odchodzą jednak na bok w obliczu kolizji czy wypadku – wtedy to zapięciem pasów bezpieczeństwa zajmuje się ubezpieczyciel likwidujący szkodę. Ich zapięcie lub niezapięcie znaczenie wpływa na to, czy i jakie odszkodowanie można uzyskać. Co więcej, pasy bezpieczeństwa  mają znaczenie nie tylko przy wypłacie odszkodowania z OC sprawcy, ale także i z własnej polisy NNW.  Jak firmy ubezpieczeniowe pochodzą do niezapiętych pasów bezpieczeństwa. Czy ich brak może oznaczać utratę odszkodowania? Zobaczcie sami.

Skąd się wziął obowiązek zapinania pasów bezpieczeństwa w samochodzie?

Wynalazcom pasów bezpieczeństwa jest Nils Bohlin. Jego wynalazek po raz pierwszy został zastosowany w jednym z modeli Volvo w Szwecji w 1958 roku. Jednak pasy bezpieczeństwa znane były głównie z samolotów, w których stosowane są od lat 20. XX wieku. Mówiąc o historii pasów bezpieczeństwa, trzeba też wspomnieć, że do samochodów próbował wprowadzić je Ford, który w 1955 roku wprowadził seryjną produkcję samochodów z pasami bezpieczeństwa. Niestety przedsięwzięcie zakończyło się klapa.

Tak więc  to Szwedzi jako pierwsi zastosowali w produkcji trzypunktowe pasy bezpieczeństwa w samochodach, a co więcej udostępnili ten patent bezpłatnie wszystkim producentom samochodowym. Wtedy jeszcze ich zapisanie nie było obowiązkowe. Jednak z biegiem czasu przypięcie pasami zamieniło się w powszechny obowiązek w niemal każdym kraju na świecie. Nie inaczej jest w Polsce.

Obowiązek ich zapisania został wprowadzony w 1983 roku.  Przepis dotyczył tylko przednich siedzeń i był egzekwowany wyłącznie poza miastem. Nowelizacja z 1991 roku prowadził obowiązek zapinania pasów bezpieczeństwa na wszystkich drogach i na każdym siedzeniu zarówno z przodu, jak i z tyłu. Kolejne zasady bezpieczeństwa zostały wprowadzone w 1999 roku, kiedy to ustawodawca wprowadził obowiązek przewożenia dzieci w specjalnych fotelikach.

Jaki mandat grozi za jazdę bez zapiętych pasów?

Obecnie zapięte pasy bezpieczeństw to obowiązek i kierowcy i pasażera. Muszą one być przypięte zarówno w trakcie poruszania się po mieście, jak i poza nim. Obowiązek ten reguluje ustawa Prawo o ruchu drogowym z dnia 20 czerwca 1997 roku. Nie stosowanie się do jej zapisów grozi sankcjami. Za niekorzystanie z pasów bezpieczeństwa podczas jazdy grozi mandat w wysokości 100 zł oraz 2 punkty karne, natomiast za kierowanie pojazdem przewożącym pasażerów, którzy nie korzystają z pasów bezpieczeństwa, policja może ukarać grzywną 100 zł oraz 1 punktem karnym.  Sankcje czekają także na kierowców, którzy w sposób niewłaściwy przewożą dzieci w samochodzie.  Jeżeli maluch przewozi się poza fotelikiem ochronnym lub innym urządzeniem służącym do ich transportu, otrzymuje się mandat w wysokości 150 zł i 3 punkty karny. W przypadku, gdy fotelik ochronny ustawiony jest tyłem do kierunku jazdy na przednim siedzeniu pojazdu, który wyposażony jest w poduszkę powietrzną dla pasażera, otrzymuje się 150 zł mandatu oraz 3 punkty karne.

Ustawa o prawie ruchu drogowe przewiduje również wyjątki, które dopuszczają jazdę bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Nie zapinać ich mogą osoby, które posiadają dokument od lekarza potwierdzający, że ich zapisanie niekorzystnie wpływa na ich zdrowie. Z pasów mogą zrezygnować również kobiety w widocznej ciąży. Dalsze zwolnienia ustawa przewiduje dla: kierujących taksówką osobową, instruktorów lub egzaminatorów podczas szkolenia i egzaminowania, policjantów, funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Straży Granicznej, inspektorów kontroli skarbowej, funkcjonariuszy celnych i Służby Więziennej, żołnierz Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej – podczas przewożenia osoby zatrzymanej, funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu podczas wykonywania czynności służbowych, zespołów medycznych w czasie udzielania pomocy medycznej, konwojentów podczas przewożenia wartości pieniężnych, osób chorych lub niepełnosprawnych przewożonych na noszach, lub w wózku inwalidzkim.

Pasy bezpieczeństwa: konieczność czy przykry obowiązek?

Pasy bezpieczeństwa jak wszystko inne w społeczeństwie budzi mieszane uczucia. Jedni postrzegają je jako narzędzie bezpieczeństwa, które może uratować życia w trakcie wypadku drogowego, inni jako ograniczenie wolności, które może przyczynić się do doznania poważniejszych obrażeń podczas wypadku czy kolizji. W Internecie pełno jest relacji przeciwników i zwolenników pasów bezpieczeństwa. Ci pierwsi opowiadają historie o tym, jak to uciekli z płonącego samochodu dzięki niezapiętym pasom, czy też jak pasy bezpieczeństwa wżynają się w ciało w trakcie wypadku. Zwolennicy pasów odpowiadają natomiast, że dzięki nim nie wylecieli przez przednią szybę samochodu. Próby rozwiązania sporu podjęła Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, która postanowiła rozwiać wątpliwości kierowców i pasażerów. Jako mit Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego uznaje m.in.

  • przekonanie  o niemożność wydostania się z płonącego samochodu,
  • przekonanie, że w trakcie wypadku w mieście (w związku z niską prędkością) nie może się nic stać, a więc pasów nie trzeba zapisać,
  • przekonanie, że pasażerowie na tylnych siedzeniach są bezpieczni nawet bez zapiętych pasów,
  • przekonanie, że wypadnięcie z auta jest lepsze niż bycie uwięzionym w nim,
  • przekonanie, że poduszka powietrzna jest wystarczającym zabezpieczeniem,
  • przekonanie, że pasy bezpieczeństwa stanowią zagrożenie dla życia płodu.

Tym samym rada przekonuje, że pasy zapewniają bezpieczeństwo w czasie jazdy. Aby potwierdzić to stwierdzenie, pokazuje statystyki mówiące, że tylko 0,5% wypadków wiąże się z pożarem auta, a poduszki powietrzne minimalizują ryzyko śmierci tylko w 50% i to w sytuacji, kiedy działają wspólnie z pasami bezpieczeństwa. Dalej podają, że ryzyko wypadnięcia z samochodu przez przednią szybę i odniesionych ciężkich ran jest 25 razy większe niż spalenie samochodu, a ryzyko śmierci z powodu odniesionych  raz 6 razy większe. Przekonują również, że pasażerowie na tylnym siedzeniu są tak samo narażeni na poważne obrażenia powypadkowe, a na dodatek nieprzypięci pasami stanowią zagrożenie dla tych, którzy siedzą z przodu. Co więcej, ryzyko śmiertelnych i poważnych urazów występuje nawet podczas kolizji i wypadków w mieście, gdzie samochody nie rozwijają zawrotnych prędkości. Już uderzenie z prędkością 50 km/godz. może być śmiertelne w skutkach, a ciało może zostać wyrzucone poza samochód z siłą 1 tony.  Takie podejście do kwestii pasów bezpieczeństwa oznacza, że rada rekomenduje je jako środek bezpieczeństwa i nie widzi w nich zagrożenia dla życia i zdrowia w czasie wypadków. Należy jednak wspomnieć, że dane liczbowe i argumenty przytaczana przez Radę i tak nie przekonują przeciwników pasów bezpieczeństwa. Przytaczają oni swoje badania, które wykazują, ile szkody pasy bezpieczeństwa mogą wyrządzić. Tak więc spór ten nadal pozostaje żywy, a pytanie, czy pasy bezpieczeństwa bardziej szkodzą, czy pomagają bez odpowiedzi.

Odszkodowanie OC w przypadku niezapiętych pasów bezpieczeństwa – czy można je otrzymać?

Pas bezpieczeństwa są też żywym przedmiotem sporu, jeśli chodzi o staranie się o odszkodowanie z ubezpieczenia OC sprawcy. Wielu kierowców nie wie, czy takie można otrzymać w przypadku posiadania niezapiętych pasów.  Jednak jak mówi prawo, mimo że nie dopełniło się swojego obowiązku i nie zapięło pasów, to nadal ma się szansę na uzyskanie odszkodowania. Jak jednak pokazuje praktyka, jego wysokość może być bardzo mała lub ubezpieczyciel, powołując się na bezpośrednie przyczynienie do szkody, odmówi go całkowicie. Takie działanie wynika z art. 362 Kodeksu Cywilnego, w którym przeczytamy – Jeśli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza stopnia winy obu stron. Jako przyczynienie się do szkody ubezpieczyciele zastrzegają brak zapiętych pasów, stąd też jego stanowisko jest negatywne co do wypłacania odszkodowań kierowcom nieposiadającym zapiętych pasów.

Odszkodowanie NNW w przypadku niezapiętych pasów bezpieczeństwa – czy można je otrzymać?

Na odszkodowanie w przypadku niezapiętych pasów nie można również liczyć z polisy NNW, czyli następstw nieszczęśliwych wypadków. Wielu ubezpieczycieli jazdę przez zapiętych pasów wyłącza ze swoich odpowiedzialności. O tym, czy twój ubezpieczyciel to zrobił, możesz się przekonać, czytając ogólne warunki ubezpieczenia NNW. Niekiedy firmy ubezpieczeniowe nie stosują takiej klauzuli wykluczenia i wtedy bez problemu można starać się, a nawet uzyskać odszkodowanie, nawet jeśli podczas wypadku czy kolizji miało się niezapięte pasy bezpieczeństwa.

Pasy bezpieczeństwa budziły, budzą i będą budzić emocje. Niektórzy na przekór i aby udowodnić swoją rację, z premedytacją nie zapinają ich. Do wielkich przeciwników pasów bezpieczeństwa należy m.in. ekscentryczny polityki Janusz Korwin – Mikke, który zapowiedział, że będzie starał się o zwolnienie od lekarza mówiące o tym, że pasów nie może zapinać. Bez względu jednak na to, czy jest się przeciwnikiem, czy zwolennikiem tej formy zabezpieczenia w trakcie jazdy, należy zdawać sobie sprawę, że znacząco wpływa ona na możliwość uzyskania odszkodowań powypadkowych i pokolizyjnych. Niestety w trakcie starania się o nie argument ograniczenia wolności osobistej czy często przytaczane spalenie się żywcem w samochodzie nie przekonuje ubezpieczycieli. Stoją oni na stanowisku, że brak zapiętych pasów jest działaniem na swoją szkodę i przyczynia się do spowodowania szkody. Co więcej, ich argumenty popierane są przez prawo oraz Krajową Radę Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.

 

ZOBACZ TEŻ